Słowacja. Dymisja ministra po zabójstwie dziennikarza
Swoją decyzję polityk przekazał podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Dymisja ma związek ze sprawą zabójstwa dziennikarza Jana Kuciaka i jego narzeczonej oraz z masowymi protestami, jakie odbywają się w kraju w reakcji na to zdarzenie. Szef MSW podkreślił, że jego decyzja ma charakter osobisty i odmówił spekulacji na temat tego, czy dalej będzie zasiadał w parlamencie jako poseł.
Prezydent wzywał do rekontrukcji
Przypomnijmy, że 4 marca w telewizji RTVS wystąpił prezydent Słowacji Andrej Kiska, który podczas specjalnego przemówienia na temat sytuacji w kraju stwierdził, że należy przeprowadzić rekonstrukcję rządu albo wcześniejsze wybory parlamentarne. – Ludzie pragną ufać państwu. Wszelkie granice uległy przekroczeniu i nie ma ścieżki w tył – mówił Kiska odnosząc się w przemówieniu do zabójstwa dziennikarza śledczego Jana Kuciaka oraz jego dziewczyny. W piątek w 30 słowackich miastach odbyły się manifestacje, by uczcić ich pamięć. W sobotę 3 marca dziennikarza pochowano. Wydarzenia zgromadziły od 20 do 25 tysięcy osób, które szły pod hasłem: „Atak na dziennikarzy to atak na nas wszystkich”.
W piątkowej demonstracji w Bratysławie uczestniczyło około 50 tys. osób, a wydarzenie okrzyknięto mianem największego protestu od 1989 roku.
Zabójstwo Jana Kuciaka
Piszący dla portalu internetowego Aktuality.sk 27-letni Jan Kuciak został zastrzelony wraz ze swą 27-letnią partnerką Martiną Kusnirovą w ich własnym domu w miejscowości Velka Maca, na południowym zachodzie Słowacji. Kuciak pracował nad historią włoskiej mafii Ndranghety z Kalabrii, która miała otrzymywać fundusze unijne i budować w ten sposób relacje z wpływowymi politykami, w tym z rządem Republiki Słowackiej.
W sprawie zatrzymano siedmiu włoskich biznesmenów, którzy zostali wkrótce zwolnieni z aresztu. Kuciak zamieścił wcześniej ich nazwiska w raporcie na temat korupcji politycznej. Dziennikarz badał również kontakty włoskiej Ndranghety z Marią Troskową, asystentką premiera Roberta Fico.